Wycieczka do "Starej Prochowni".

8 stycznia 2007

Najpierw pani opowiedziała nam historię tego miejsca. "Dawno, dawno temu zbudowano drewniany, bardzo długi most. Obok tego mostu stała wieża strażnicza. Po pewnym czasie most zawalił się i ludzie wyburzyli również wieżę, bo uznali, że na nic się nie przyda. Na miejscu wieży strażniczej wybudowano więzienie". Pani pokazała nam napis "L.J.", który wyrył w ścianie jeden z więźniów w 1842 roku. Potem na miejscu więzienia powstała prochownia, którą Polacy długo się nie cieszyli, bo Niemcy wysadzili ją w powietrze. Po wojnie odbudowano prochownię. Obecnie jest to teatr i galeria.
Następnie przeszliśmy do galerii, gdzie projektowaliśmy stroje na przedstawienie. Dziewczynki rysowały suknie dla księżniczek, a chłopcy - szaty dla książąt. Pani wybrała cztery najładniejsze rysunki, które można będzie oglądać na prawdziwej wystawie. Jesteśmy zadowoleni, że zwiedziliśmy "Starą Prochownię". Dowiedzieliśmy się dużo ciekawych rzeczy, oraz miło spędziliśmy tam czas.

Agata Strupiechowska, Krzysztof Zatryb

Nasz bal karnawałowy był udany.
Dzieci i nauczyciele przebrali się za: rycerzy, żołnierzy, wróżki, królowe, myszy i inne potwory. Największy podziw wzbudzał strój Lorda Vadera. Tańczyliśmy przy muzyce i braliśmy udział w różnych ciekawych konkursach. Z tego, co wiem, nikt się nie nudził. Było fajnie!

Agata Strupiechowska i Staś Mroz