Pewnego dnia zdaliśmy sobie sprawę, że większość naszych znajomych już pochwaliła się, do jakich szkół będą chodzić ich dzieci. Tylko my jeszcze nie wiedzieliśmy, gdzie przez najbliższe sześć lat będzie się uczył Krzyś.

Mając w głowach wspomnienia o podstawówkach, do których chodziliśmy sami, dużych ,,tysiąclatkach" z salami gimnastycznymi i korytarzami zapełnionymi hałaśliwą gromadą zaczęliśmy trudny proces selekcji. Wiele szkól odpadło od razu, ponieważ trzeba tam zapisać dziecko kilka lat przed jego narodzeniem, w innych odstraszyły nas 30-kilku osobowe klasy. W jeszcze innej – widok nauczycieli palących papierosy pod tabliczką „zakaz palenia”. Czas mijał a my nadal nie wiedzieliśmy, którą szkołę wybrać.

Stosując kryteria, już to geograficzne, już jakościowe (wyniki testów szóstoklasisty) zdołaliśmy w końcu zawęzić obszar poszukiwań. Z początku byliśmy do Szkoły nr 114 nastawieni sceptycznie. No bo ani nie wyglądała jak szkoła z naszych wspomnień, ani nie miała sali gimnastycznej, klasy były małe a program nauczania dość nietypowy.

Teraz wiemy, że dobrze zrobiliśmy wybierając szkołę przy ul. ks. J. Sztuki 13. Mała klasa okazała się mieć więcej zalet niż wad, co prawda dzieci mają mniej rówieśników w klasie, za to tworzą bardziej zgraną grupę bez wewnętrznych podziałów i w porównaniu do przeciętnej szkoły bardzo mocno zintegrowane są z innymi klasami, także znacznie starszymi. Nie ma też przemocy i innych patologii trapiących duże szkoły.

Wyniki testu szóstoklasisty rok w rok należą do najlepszych w kraju, co w połączeniu z naszymi własnymi obserwacjami utwierdza w przekonaniu o wysokim poziomie nauczania. Tak więc dzieci uczą się skutecznie i w miłej atmosferze. I wszystko to za rozsądną cenę. Czegóż więcej można oczekiwać od szkoły ?

Krzyś lubi swoją szkołę i nie przyjmuje do wiadomości, że mógłby uczyć się w jakiejś innej. To dla nas bardzo ważne, a dla Szkoły nr 114 najlepsza recenzja.