Recenzje

Recenzje

,,MAŁY ELSYNOR"

Dorosłe zaproszenia. Dorosła scena teatralna w Staromiejskim Domu Kultury na Jezuickiej. Kostiumy, charakteryzacja, muzyka - wszystko dorosłe. A aktorzy? Najmłodsi mają osiem, a najstarsi 11 lat. - Tylko wariat kazałby dzieciom z podstawówki grać HAMLETA - mówi reżyser Tomasz Łysiak. To on przez dwa lata w Prywatnej Szkole Podstawowej nr 114 prowadził zajęcia teatralne, których finałem jest to prawdziwe, "dorosłe" przedstawienie.
- Nie brałem się za Hamleta, to on ,,wziął się" za nas - wspomina.
-Po prostu kiedyś opowiadałem dzieciom o Szekspirze i Michałek (odtwórca głównej roli) przeczytał mi wielki monolog. Zrobił to tak pięknie, sugestywnie i dojrzale, że zrozumiałem: musimy pójść tą drogą.
Przygotowywali się dwa lata.
- Wszystko trzymali w tajemnicy. Na próby jeździli w piątkowe wieczory, bo chcieli, żeby było na nich ciemno - opowiada Grażyna Nowakowicz, mama Ofelii, Tomasz Łysiak twierdzi, że najtrudniejsze było odpowiedzenie na pytanie: co naprawdę wydarzyło się w Elsynorze. - To było jak zabawa w detektywów, cały czas pytaliśmy siebie: co się wydarzyło. Przecież sam język Szekspira dla małych dzieci jest barierą! - przyznaję. Potem przyszły rozmowy o trudnych rzeczach.
O wartościach, o życiu. Trzeba było to zrobić tak, żeby granie nie stało się traumą. Dlatego w spektaklu nie ma brutalnych scen, dużo jest umowności. - Hamlet tak jak ja ma swoje, inne podejście do świata - mówi Michał Orlicki, od którego wszystko się zaczęło. - Wczułem się w jego sytuację, choć nie było mi łatwo to sobie wyobrazić - przyznaje.
Dopiero po spektaklu okazało się, że mroczne postaci z Elsynoru to dzieci.
- Mamo, potrzymaj mi bukiet - prosił Laertes. A w sali bankietowej, gdy dumni rodzice, ciocie i dziadkowie raczyli się ciastami i suszonymi owocami, rozbrykani artyści bawili się w berka.

JOANNA WOŹNICZKO
Gazeta Wyborcza 18.04.2005r.

,,Dla mnie teatr to przede wszystkim emocje. Dziś doświadczyłam prawdziwej uczty teatralnej. Spektakl piękny, pełen namiętności i wspaniałych emocji. Gratuluję Szkole takich przedsięwzięć, pracy z panem Tomkiem Łysiakiem.
Tylko takie kształcenie dzieci, właśnie przez sztukę, może w moim odczuciu, przynieść niebywałe efekty dla samych dzieci. Wyrosną z nich wrażliwi i piękni ludzie."

Bożena Robakowska

,,Siedzieliśmy ,,wbici" w fotele: na początku ze zdziwienia, potem z przerażenia(!) potem z zachwytu, a na koniec ze wzruszenia. Dziękujemy - Tomkowi Łysiakowi i " Dzieciom".
Barbara Mroz

W imieniu rodzin Abramowiczów i Górnickich pragniemy podziękować za ogromny wkład w wychowanie naszych dzieci poprzez wprowadzenie ich w świat teatru, dzięki czemu świetnie uczą się określania swoich i cudzych emocji oraz uczuć. Każde z nich jest zachwycone zajęciami teatralnymi, a dla nas wszystkich przedstawienia są ogromną ucztą dla ducha.
Serdecznie gratulujemy tak niezwykłego spektaklu jakim okazał się ,,Hamlet". Dziękujemy za dostarczenie nam niezapomnianych wrażeń, a dzieciom wspaniałych doświadczeń.

Joanna Abramowicz
Bożena Abramowicz