W ogrodzie parafii przy Placu Szembeka, na uczniów szkoły czekało co nie miara. Podczas spotkania każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Superman zapraszał na zjeżdżalnię, mini ring na zapasy w oponie, a kolorowe taczki z fotelikiem zachęcały do przejażdżki. Dookoła roznosił się zapach grillowanej kiełbaski. W zaciszu pod parasolem można było odpocząć i zjeść. Ach cóż to był za piknik.
Ja tak bardzo lubię zjeżdżalnię, ta na pikniku była super, super długa.
Julia Bartosiewicz
Bardzo mi się podobało, było tyle atrakcji, taczki z krzesłem, to było coś.
Aleksander de Viron
Od razu po powrocie do domu usnęłam jak suseł. Szkoda, że Dzień Dziecka jest tylko raz w roku.
Zosia Pietrusiewicz