Góry Świętokrzyskie

14-16 maja 2018

Podczas trzydniowego wyjazdu odkryliśmy na nowo Świętokrzyskie. Poznaliśmy prehistorię regionu, jak również zaczarowany świat ukryty w „Krainie Legend”. Góry Świętokrzyskie to najstarsze góry Polski. Urzekły nas przepięknymi krajobrazami i bogatą historią. Pierwszego dnia wybraliśmy się do Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Droga na szczyt była bardzo męcząca, jednak opłacało się ją pokonać. Widoki z platformy widokowej wynagrodziły nasz trud. Gołoborza w Łysogórach i najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich – Łysica zachwyciły nas swoim naturalnym urokiem. Zwiedziliśmy również Sanktuarium Świętego Krzyża oraz Muzeum Misyjne. Kolejnym miejscem do którego dotarliśmy podczas Zielonej Szkoły były Kurozwęki. To malowniczo położony zakątek, który zachęca do spacerów, jak i poznania ciekawej historii tego miejsca. Pałac i lochy w Kurozwękach są pełne nieodkrytych jeszcze tajemnic. Dodatkową atrakcją tego miejsca jest oglądanie bizonów z bliska z wnętrza wozu westernowego. Wycieczkę w Kurozwękach zakończyliśmy zabawą na placu zabaw oraz wizytą w pobliskim mini zoo, gdzie zobaczyliśmy: lamy, osły, króliki, kucyki, owieczki, świnki wietnamskie. Ostatnie miejsce, jakie odwiedziliśmy podczas naszej wycieczki to Jurapark w Bałtowie. Zwiedziliśmy m.in. Prehistoryczne Oceanarium i kino 5D.Wzięliśmy również  udział w kreatywnych warsztatach artystycznych. Pomimo deszczowej aury pobyt w Bałtowie możemy zaliczyć do udanych. W przeciągu trzech dni odkryliśmy prawdziwe piękno i majestat najstarszych polskich gór, przeżyliśmy kilka przygód i z pewnością jeszcze nie jeden raz wrócimy w te urocze, cudowne miejsca. 

Zielona Szkoła była ciekawa i podobała mi się. Pierwszy dzień, choć bardzo męczący spodobał mi się. Wędrówkę na Łysą Górę zapamiętam na długo. Lubię chodzić po górach, dlatego nie przestraszyłem się trudnego podejścia. Krajobraz, który zobaczyliśmy po wejściu na górę   wynagrodził nam trudy naszej wyprawy. Spodobał mi się również hotel, w którym mieszkaliśmy. Plac zabaw i ogród, w którym dało się słyszeć śpiew ptaków to miejsce, do którego chętnie bym jeszcze raz wrócił.

Maksymilian Radoliński

Najbardziej spodobała mi się drugi dzień czyli wycieczka do Kurozwęk. Safari wozem westernowym to niesamowita przygoda. Najbardziej wzruszyłam się wtedy, kiedy zobaczyłam małe bizony. Chciałabym jeszcze raz wrócić do parku w Bałtowie. Ze względu na pogodę nie mogliśmy w pełni nacieszyć się tym miejscem. Spodobało mi się kino 5D. Podczas seansu świetnie się bawiłam. Góry Świętokrzyskie to piękne miejsce. Na pewno tutaj jeszcze wrócę.

                                                                                                                       Pola Pawłowska