Wycieczka szóstoklasistów

25 marca 2010

Dnia 25 marca 2010r. całą klasą wybraliśmy się na niezapomnianą wycieczkę organizowaną tradycyjnie tuż przed sprawdzianem kończącym edukację w szkole podstawowej. Program tej niecodziennej wyprawy przygotowaliśmy wraz z wychowawczynią w oparciu o nasze upodobania i pomysły.

Na początku pojechaliśmy do parku wodnego, gdzie mogliśmy cieszyć się beztroską zabawą w basenie i na zjeżdżalniach wodnych. Następnie pojechaliśmy do Pałacu Kultury i Nauki, by zdobyć trzydzieste piętro i spojrzeć na panoramę miasta. Widok był niesamowity. Ulice tonęły w wiosennym słońcu. Przestrzeń, na którą patrzyliśmy dała nam poczucie lekkości i siły.

W gmachu PKiN zobaczyliśmy też wystawę dotyczącą zagadnień ekologicznych i zagrożeń wynikających z bezmyślnego wykorzystywania bogactw planety, na której żyjemy. Organizatorzy poprzez zabawę na interaktywnych urządzeniach ukazali najistotniejsze problemy współczesnego świata.

Po wystawie poszliśmy do restauracji chińskiej. W oczekiwaniu na zamówienie obserwowaliśmy pracę kucharzy, którzy spektakularnie przygotowywali orientalne przysmaki. Byliśmy zachwyceni egzotyką dań, które mieliśmy okazję spróbować.

Po posiłku pojechaliśmy do kina na film pt. "Alicja w Krainie Czarów". Ten fantastyczny, ciekawy seans był idealnym zwieńczeniem całej wyprawy, z której wszyscy byli niezwykle zadowoleni. Poniżej kilka refleksji innych uczestników "din szóstoklasisty".

Tak ciekawego dnia jeszcze chyba nie było! W restauracji zjedliśmy orientalne potrawy, które zadowoliły nawet tych najbardziej wybrednych. Wcześniej, na basenie było beztrosko i wesoło. Wystawa w PKiN i kino ciekawie wypełniły nasz czas. Szkoda, że jest tylko jeden taki dzień w rook.

Maciek Kieszkowski

Bardzo mi się podobało. Wszystko było świetnie zorganizowane; wiedzieliśmy jakie są następne punkty wyprawy i kiedy się odbędą. Doskonale przewidzieliśmy czas na poszczególne części, dzięki czemu mieliśmy wrażenie, że wszystko idzie jak w zegarku.

Każde miejsce, które odwiedziliśmy, miało swoją atmosferę i za każdym razem odkrywaliśmy coś nowego. Staraliśmy się, żeby ten dzień był niezwykły i tak też się stało. Jestem bardzo zadowolony z tej wyprawy.

Kazik Łysiak

Uważam, że był to wspaniały dzień. Mogliśmy spędzić dużo czasu ze sobą i na chwilę zapomnieć o napięciu i stresie egzaminacyjnym. Mam nadzieję, że zdarzy się okazja, aby powtórzyć taką wspaniałą wycieczkę.

Marianna Witkowska