Kiermasz świąteczny.

10 grudnia 2009

10 grudnia 2009 roku w naszej szkole miał miejsce kiermasz świąteczny. Już od listopada naszym zadaniem było przygotowanie się do niego. Robiliśmy kartki świąteczne, ozdoby na choinkę, małe pudełka do pakowania prezentów, kalendarze na nowy rok, albumy na zdjęcia, bombki, świeczniki a także wiele, wiele innych przedmiotów. Część rodziców również pomagała nam w przygotowaniu kiermaszu, przynosząc ciastka, ciasteczka i słodycze.

Ewelina Rybus

Adaś Grzybowski skupił się na pracy klasy czwartej i na własnym udziale w imprezie:

My mieliśmy do sprzedania małe pudełka, kalendarze na 2010 rok, serwetniki, bransoletki, naszyjniki i kartki świąteczne. Na kiermasz przyszli wszyscy nauczyciele, uczniowie i ich rodzice. Moim zadaniem było zachęcanie ludzi do kupowania na naszym stoisku. Kiermasz trwał 3 godziny i 20 minut. W tym czasie zarobiliśmy 268 zł50 gr.

Wszyscy cieszyli się, że brali udział w przedsięwzięciu, które miało na celu poprawę czyjegoś losu. Kiermasz bardzo mi się podobał - pisał Adam.

W naszej szkole pieniądze z kiermaszu zawsze idą na szczytny cel. W tym roku, jak i w poprzednim zbieraliśmy pieniądze dla dzieci z Domu Dziecka. Bardzo dużo pieniędzy się uzbierało - z loterii, z tych wszystkich smakołyków! Dzieci z Domu Dziecka na pewno są już szczęśliwe! - cieszy się Marysia Sarnacka.

Podobnie myśli Ewelina: Gdy wreszcie nadszedł dzień, w którym miała rozpocząć się zbiórka pieniędzy, bardzo wiele osób przyszło do naszej szkoły, aby kupić wykonane przez nas rzeczy. Wszyscy chcieli przekazać nieco pieniędzy, kupując nasze wyroby, gdyż pod koniec kiermaszu wszystkie uzbierane środki zostały przekazane na Dom Dziecka.
Myślę, że było to bardzo dobre przedsięwzięcie, gdyż cel zbiórki był szczytny. W ten sposób wszyscy mogliśmy zrobić dobry uczynek i pomóc innym.