Oczami uczniów - bal przebierańców.

5 lutego 2008

5 lutego w naszej szkole odbył się bal przebierańców. Zabawa rozpoczęła się pokazem tańca w wykonaniu kolegi ze starszej klasy - Wiktora i jego partnerki Pauliny. Była samba, rumba, walc angielski i wiedeński, ale najbardziej podobał mi się fokstrot i quickstep.

Później tańczyliśmy trochę do muzyki, robiliśmy "wężyka" i tańczyliśmy w kole. Następnie odbył się konkurs "taniec z balonem". Trzymaliśmy balon głowami i musieliśmy tak tańczyć, aby nie wypadł. Ta para, która najdłużej utrzymała swój balon, wygrywała. Potem był taniec dookoła krzeseł. Pani włączała i wyłączała muzykę, a my musieliśmy znaleźć miejsce. Niestety, krzeseł nie było tyle, ile dzieci i zawsze jedna osoba nie miała miejsca.

Wreszcie nadszedł przez wiele osób oczekiwany "taniec na gazecie". Polegało to na tym, aby tańczyć nie wychodząc poza granicę gazety. Do tego gazeta była co jakiś czas składana na pół.

Bardzo mi się podobało.

Agata Strupiechowska

5 lutego w naszej szkole odbył się bal karnawałowy. Wszyscy założyli piękne stroje. Był Lord Vader, żołnierze, księżniczki, potwory...
Na początku balu Wiktor - kolega ze starszej klasy i jego partnerka Paulina zatańczyli różne tańce, na przykład fokstrota i walca wiedeńskiego. Później odbyły się konkursy: taniec z balonem, taniec na gazecie i "kto pierwszy usiądzie na krześle". Przy tańcu z balonem odpadłem na samym początku. Tańczyłem z Patrykiem i on zaczął się śmiać, przez co nasz balon wypadł. Później tańczyłem z Patrykiem na gazecie, lecz i wtedy zaczął się śmiać, ponieważ nasza gazeta była rozdarta. Natomiast w konkursie "kto pierwszy usiądzie na krześle" nie odpadłem zbyt wcześnie, ale też nie wygrałem. O dziwo wygrał "chichotek" . Patryk!

Według mnie bal był udany.

Staś Mroz