Rozpoczęcie Roku Szkolnego 2014/2015

1 września 2014

Tym razem początek roku szkolnego wypadł dokładnie 1 września. Dla klasy czwartej był to dzień zmian – podział na przedmioty, nowi nauczyciele, zmiana wychowawcy… Jednak dzieci nie czuły niepokoju. Przeciwnie – z ich wypowiedzi widać, że zatęskniły już za przyjaciółmi i szkołą. Duże wrażanie zrobiła na nich uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego uświetniona występem znanego pianisty jazzowego Marcina Maseckiego.

 

W dniu rozpoczęcia roku szkolnego nie za bardzo chciałam iść do szkoły, ale kiedy zobaczyłam przyjaciół,  od razu nabrałam chęci do nauki.

Helenka Wilimska

 

Na początku przemówiła pani dyrektor. Potem był koncert. Na koniec pan zagrał bardzo żywiołową piosenkę. Było mnóstwo oklasków. Po koncercie pan od matematyki czekał już na nas. Po zakończeniu zebrania wesoło poszłam do domu.

Maja Herman

 

W tym roku wysłuchaliśmy koncertu pana Marcina Maseckiego. Pan grał piękne utwory na fortepianie. Podobało mi się też, jak mała dziewczynka zaczęła tańczyć i jak pan, w rytm muzyki,  przekręcił się na swoim krześle.

Amelia Ryń

 

Jak pan skończył grać, to ja z Mariką zaniosłyśmy panu kwiaty i w imieniu wszystkich, podziękowałyśmy. Po zebraniu w naszej klasie, razem z Helenką poszłyśmy do kawiarni na poczęstunek.

Angelina Apolinarska

 

Muzyka, którą grał na fortepianie pan Masecki była szybka, skoczna i wesoła. Koncert był bardzo udany, a po zakończeniu spotkania w klasie pojechałem do mojego przyjaciela i razem zakończyliśmy ten miły dzień.

Oliwier Chmielewski

 

Pan grał bardzo szybko. Muzyka była wesoła i dlatego miło się jej słuchało. Po koncercie spotkaliśmy się wszyscy w klasie. Było tak przyjemnie, że chciałem wracać i uczyć się.

Karol Jagielak

 

Koncert podobał mi się. Utwory były skoczne. Bardzo się ucieszyłam, gdy zobaczyłam Julkę.

Karolina Jagielak

 

Początek roku był fantastyczny. Pan grał taką szybką i skoczną melodię, a dziewczynka przy drzwiach tak śmiesznie tańczyła, że wszyscy się śmieli.

Lena Rynkun-Werner

 

…W czasie zebrania wszyscy zaczęli się śmiać, bo brat koleżanki wszedł na miejsce nauczyciela i zaczął jeść herbatniki…Sądzę, że ten rok będzie udany.

Staś Mazur

 

Po koncercie w gronie rodziców spotkaliśmy się i nasz pan wychowawca mówił, co przygotować do szkoły. Potem pojechałam z Natalką na pyszne lody truskawkowe.

Julia Sosnowska