Szkolny Kiermasz Świąteczny

10 grudnia 2010

Dnia 10 grudnia 2010r. wyczarowaliśmy w naszej szkole niezwykły, świąteczny nastrój. Wszystko to za sprawą kiermaszu, który corocznie organizowany jest w duchu bożonarodzeniowej pomocy potrzebującym. Uczniowie od wielu tygodni przygotowywali swoje prace, by wyznaczonego dnia wystawić je na barwnych stoiskach.

Uczestnicy kiermaszu mogli wybierać pośród niezliczonej ilości ręcznie robionych, niepowtarzalnych wyrobów. Tę niezwykłą, szlachetną galerię wypełniły papierowe anioły, pracowicie wykonane ozdoby choinkowe, lampioniki, kolorowe pudełka i karty świąteczne. Dzieci oferowały też figurki ceramiczne, własnoręcznie malowane koszulki i ramki do zdjęć, które były świetnym pomysłem na prezent gwiazdkowy dla najbliższych.

W centralnym miejscu kiermaszu znajdował się ogromny stół, na którym poustawiane były aromatyczne ciasta i pierniczki. Tuż obok można było znaleźć ręcznie wykonane kolczyki i bransoletki, które zostały sprzedane błyskawicznie licznym miłośniczkom błyskotek. Kolekcjonerzy starych monet i minerałów też mogli znaleźć coś dla siebie przy stoisku prowadzonym przez chłopców z 4 klasy.

Najmłodsi oblegali stoisko oferujące używane zabawki. Wystarczyło wykupić bilet, wykonać zapisane na nim zadanie i wymarzony drobiazg trafiał do nowego właściciela.

Kiermasz zakończył się sukcesem. Zebraliśmy ponad 3.000 zł. Największą jednak radość przyniosła wszystkim świadomość, że dzięki wspólnej pracy potrzebujące dzieci dostaną od nas wsparcie.

Dziękujemy wszystkim za pomoc przy organizacji kiermaszu. Życzymy też rodzinnych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku!

Szkolne kiermasze bardzo mi się podobają. Często można znaleźć na nich naprawdę ładne i ciekawe rzeczy. Najwspanialsze jest jednak to, że można pomóc innym robiąc naprawdę niewiele. Wystarczy trochę materiałów, kredek czy kleju, by stworzyć coś, co pomoże innym dzieciom, które nie mają tak radosnych Świąt jak my. Myślę, że wszyscy cieszyli się, że mogli uczestniczyć w tej niezwykłej, świątecznej akcji.

Agata Strupiechowska

Na kiermaszu sprzedawałem figurki ceramiczne: aniołki, gwiazdki, Mikołaje pomalowane pięknym, czerwonym szkliwem oraz inne ciekawe rzeczy zrobione przeze mnie i całą moją klasę. Wszystko przygotowywaliśmy w pracowni ceramicznej, do której chodzę w wolnym czasie. Tłumaczyłem swoim kolegom czym jest szkliwo, jak się je nakłada i w jakiej temperaturze wypalana jest glina (...). Od czasu do czasu kupowałem coś ze stoiska obok pełnego ciast i słodyczy. Miałem świetne sąsiedztwo! Z drugiej strony stały dziewczyny sprzedające zabawki. Czekałem dość długo zanim sprzedałem wszystkie figurki. Kupujący akceptowali dość wysokie ceny i zarobiłem ponad 460 zł. Moje stoisko przyniosło duży zysk. To był bardzo udany kiermasz.

Wojtek Jakołcewicz

Sądzę, że kiermasz się udał. Panowała przyjemna atmosfera. Stoiska swoim wyglądem przyciągały klientów i zapraszały do obejrzenia ich zawartości, która była imponująca. Przyjemnie było brać udział w tej akcji. Miałam poczucie, że robię coś dobrego. Coroczne kiermasze to już szkolna tradycja, zresztą bardzo lubiana i ceniona. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie to wyglądało podobnie, a nawet lepiej.

Maja Stańczuk

Po długich staraniach i kilku godzinach intensywnej pracy udało się uzbierać ponad 3.000 zł. Kiermasz - jak co roku - bardzo mi się podobał. Myślę, że wprowadził wszystkich w świąteczny nastrój. Jest mi bardzo smutno, że po raz ostatni biorę udział w tej akcji. Zawsze sprawiało mi to dużą przyjemność.

Zosia Koniecko