Wycieczka do Wrocławia

11-13 października 2017

W dniach od 11 do 13 października klasy IV, V, VI i VII wspólnie wyjechały na wycieczkę do Wrocławia – jednego z najpiękniejszych miast Polski.  Uczniowie mogli podziwiać Panoramę Racławicką, eksponaty sztuki w Muzeum Narodowym, Zoo wraz z Afrykarium, Ogród Japoński oraz spacerować  po pięknym Rynku.

 

11 października wyjechaliśmy na 3, na brązową szkołę. Zwiedzaliśmy Wrocław. Byliśmy w: Zoo, Afrykarium, Ogrodzie Japońskim i Starym Mieście. Pani Przewodnik powiedziała nam, że na Rynku w wielu  miejscach są ukryte krasnale. Dowiedzieliśmy się, że jest ich dokładnie 212. Pani ogłosiła konkurs – kto znajdzie najwięcej krasnoludków. Znalazłam 36 i zajęłam 2 miejsce. 1 miejsce zdobył Kuba Cybulski z klasy VI, który odnalazł 47 krasnoludków, a 3 miejsce zajęła Natalia Styńska z 34 krasnalami.  

W Ogrodzie Japońskim widzieliśmy domek, do którego ludzie dawniej przychodzili na herbatę. Podziwialiśmy również piękne widoki przyrody. W Afrykarium mogliśmy zobaczyć egzotyczne ryby. Były tam: płaszczki, rekiny, żółwie, hipopotamy i wiele innych. Wycieczka do Wrocławia bardzo mi się podobała i polecam ją wszystkim, którzy chcą przeżyć coś niesamowitego. 

                                                                                                                            Maria Radolińska

 

Pochmurnego i deszczowego dnia razem z koleżankami i kolegami pojechałam do Wrocławia. Jechałem aż 7 godzin, ale na szczęście czas bardzo szybko minął. Jeszcze w autokarze Pani Przewodnik ogłosiła konkurs na robienie zdjęć krasnalom, które były ukryte na Starym Mieście we Wrocławiu. Po przyjeździe zobaczyliśmy Panoramę Racławicką i dużo spacerowaliśmy. Potem zakwaterowaliśmy się w hotelu. Wieczorem byłem bardzo zmęczony po całym dniu i szybko poszedłem spać. Drugiego dnia zwiedzaliśmy Zoo i Afrykarium. Bardzo mi się tam podobało, ponieważ zobaczyłem wiele gatunków ryb i rekiny. Podziwiałem je spacerując w szklanej tubie.

Po kolacji, w hotelu spędziłem trochę czasu z szóstą klasą na wspólnej zabawie. Potem przyszły jeszcze koleżanki z mojej klasy. Trzeciego i ostatniego dnia mojej wycieczki od rana przygotowywałem się do wyjazdu. Podróż do Warszawy dłużyła mi się, ale jak odebrała mnie mama i wracałem do domu, to już tęskniłem za Wrocławiem.

                                                                                                                            Karol Reszuta