Celem wycieczki była budowanie pozytywnych relacji między uczniami klasy oraz poszerzenie wiedzy przedmiotowej. W Blast Arenie dzieci w grupach uczestniczyły w zabawie ruchowo - zręcznościowej o nazwie "laserowy paintball". Wybór Muzeum Geologii nie był przypadkowy, tematyka ekspozycji pokrywała się z zainteresowaniami większości osób. Dzieci poszerzyły wiedzę na temat historii Ziemi, obejrzały rekonstrukcje szkieletów prehistorycznych zwierząt, a przede wszystkim członkowie Koła Miłośników Minerałów i Skamieniałości mogli nacieszyć oczy widokiem przepięknych okazów skał czy kamieni szlachetnych. Na koniec dzieci zakupiły najciekawsze, dostępne w sprzedaży minerały.

Blast Arena to duży labirynt, w którym jest ciemno. Zabawa polega na strzelaniu "laserowym" pistoletem do drużyny przeciwnej i zdobywaniu jak największej ilości punktów.
Gra była ciekawa. Później poszliśmy do Muzeum Geologii, gdzie było mnóstwo różnych minerałów i kilka szkieletów dinozaurów. Wycieczka bardzo mi się podobała.

Kacper Żołądkowski

Gdy wróciliśmy do szkoły, zjedliśmy obiad i mieliśmy jeszcze jedną lekcję. Mimo, że nas nogi bolały, myślę, że to była nasza najlepsza wycieczka, którą można tak wspominać. Może jeszcze kiedyś wyjdziemy na podobną wycieczkę. Było bardzo fajnie i odjazdowo.

Kacper Chmielewski

W Blast Arenie było ciemno, śmiesznie i trochę strasznie, ze względu na rysunki potworów na ścianach. Mieliśmy na sobie kamizelki ze światełkami świecące na niebiesko i czerwono, aby można było odróżnić grupy. Zabawa była śmieszna i ćwiczyła celność. Udało mi się w niej zdobyć pierwsze miejsce. Następnie pojechaliśmy do muzeum minerałów, w którym na wystawie znajdowały się szkielety dinozaurów. W muzeum tym były niesamowite minerały: róża pustyni, krystaliczny węgiel brunatny. W środku był model jaskini, który był cudowny, ponieważ, ze stalaktytów kapała woda, tworząca małe źródełko.

Karol Kijanowski

Na koniec gry maszyna drukuje karki i każdy może sprawdzić, jakie ma się miejsce i która drużyna wygrała. W muzeum geologicznym były minerały, skamieniałości i szkielety prehistorycznych stworzeń. Była też makieta jaskini i pustyni. Kupiłam tam jajko z efektem kociego oka i dwa kamienie. Wycieczka bardzo mi się podobała.

Ania Zatryb