W chłodne i deszczowe popołudnie 12 maja wybraliśmy się do kurii biskupiej przy ulicy Floriańskiej, by podziwiać ,,Ostatnią Wieczerzę", pochodzącą ze zbiorów Muzeum Figur Woskowych w Sankt-Petersburgu.
Sztukę robienia figur woskowych w Rosji zapoczątkował w 1698 roku car Piotr I, który z pierwszej podróży zagranicznej przywiózł swoją własną woskową głowę oraz siedem popiersi uczestników Wielkiego Poselstwa. Zachwycony wynalazkiem car sprowadził do Rosji znanego włoskiego rzeźbiarza (Carlo Bartolomeo Rostrelli), który wykonał kilka dzieł. Figura woskowa św. Piotra do dziś stoi w Ermitażu. Sztuka ta ogromną popularność zyskała w XIX wieku, jednak przestała istnieć po rewolucji w 1917 roku. Do robienia woskowych postaci wrócono dopiero w latach osiemdziesiątych XX wieku.
Wystawę stanowi trzynaście postaci wykonanych zgodnie z freskiem Leonarda da Vinci. ,,Ostatnia Wieczerza" przepełniona jest wewnętrzną dramaturgią. Jezus zebrał w wieczerniku dwunastu apostołów i wyjawił im, że jeden z nich Go zdradzi.
Woskowe figury zgromadzone przy ostatniej wieczerzy są ucieleśnieniem postaci ukazanych przez Leonarda na fresku w refektarzu klasztoru przy Santa Maria delle Grazie. Oglądając tę niespotykaną wystawę nie sposób nie przywołać w pamięci sensu wielkoczwartkowej liturgii. Nie można też przejść obojętnie obok tych niezwykle perfekcyjnie wykonanych postaci.

uczniowie klasy IV