W tym roku zwiedzaliśmy okolice Białegostoku, miejsca, gdzie ścierają się różne obrządki chrześcijańskie – prawosławie, katolicyzm i grekokatolicyzm, będące nośnikami różnych kultur. Ich poznanie, obejrzenie największych zabytków sakralnych, zapoznanie się z architekturą drewnianą i przeciwstawienie jej architekturze współczesnej – to były cele naszej wycieczki. Ale nie tylko, bo Podlasie to również piękna przyroda, miejsca, gdzie nie dotarła degradacja towarzysząca rozwojowi przemysłu. Dziewicze rozlewiska Narwi, Puszcza Knyszyńska, wszechobecne bociany przyciągają wielu turystów zagranicznych. Nic zatem dziwnego, że te urokliwe krajobrazy zachwyciły również naszych uczniów.

Byliśmy w monasterze. To słowo oznacza prawosławny klasztor. Byliśmy też w cerkwi. Zajechaliśmy też do indiańskiej wioski, gdzie braliśmy udział w ciekawych, a nawet emocjonujących zabawach. Za rok też pojadę na zieloną szkołę.

Zofia Radzikowska

Mieliśmy okazję zobaczyć zamek w Tykocinie, cerkiew, muzeum ikon i pisanek. Widzieliśmy także żubry i wieś bocianów. Byliśmy też w ogrodzie botanicznym, w którym zobaczyliśmy dużo ciekawych roślin. A po obiedzie były zabawy na terenie ośrodka. Uważam, że wycieczka była wyjątkowo udana.

Monika Korytkowska

W Pentowie oglądałam bociany przez lornetkę. Drugiego dnia zwiedzaliśmy Supraśl, a w nim cerkiew. Zdziwiło mnie, że musiałam tam mieć zakryte ramiona i kolana. Ostatniego dnia zwiedzaliśmy muzeum rolnictwa, gdzie było bardzo fajnie. Uwielbiam wycieczki, ale cieszyłam się z powrotu do domu.

Tosia Szpak