28 maja pełni radosnego oczekiwania wyruszyliśmy na naszą pierwszą tak długą, bo 5-dniową wyprawę nad morze. Już pierwszego dnia zwiedziliśmy duży Skansen w Olsztynku, a po przyjeździe, zjedzeniu kolacji i zakwaterowaniu w wygodnym pensjonacie poszliśmy nad morze, gdzie moczyliśmy nogi, szukaliśmy bursztynów i muszelek oraz tworzyliśmy różne budowle z piasku.
Drugiego dnia, zaraz po śniadaniu pojechaliśmy na wycieczkę do Gdańska. Zwiedziliśmy tam Starówkę, Bramę Wyżynną, Złotą Bramę, Ratusz Głównomiejski, Dwór Artusa. Następnie udaliśmy się do Muzeum Oceanografii w Gdyni.
W środę odwiedziliśmy ciekawe Muzeum Bursztynów, gdzie przy okazji kupiliśmy mnóstwo bursztynowych pamiątek. Duże wrażenie zrobił na dzieciach port rybacki, strusia ferma i pszczela pasieka. Próbowaliśmy tam pysznego miodu czekoladowego i cynamonowego. Po obiedzie zwiedziliśmy Muzeum Rybackie i pływaliśmy statkiem po Zalewie Wiślanym. Każdy z nas mógł przez chwile posterować statkiem! Po kolacji bawiliśmy się na plaży.
Czwarty dzień spędziliśmy w Krynicy Morskiej m.in. wspinając się na Latarnię Morską. Zwiedzaliśmy port i zjedliśmy pyszne gofry z okazji Dnia Dziecka. Popołudnie minęło na zabawach na plaży.
Piątek był ostatnim dniem Zielonej Szkoły. Choć w planach mieliśmy konkurs rzeźby z piasku, niestety padał deszcz. Dlatego też czas .do obiadu. spędziliśmy na zabawach w świetlicy. Po posiłku wyruszyliśmy w drogę powrotną do Warszawy, by wieczorem pełni wrażeń i zadowoleni z wyjazdu spotkać się z Rodzicami.
Najbardziej podobało mi się morze.
Angelina Apolinarska
A mnie się podobały bursztyny, pszczoły i strusie.
Natalia Sander
Bardzo ciekawa była opowieść o pszczołach.
Karolina Niewczas
Zachód słońca był przepiękny. Super było zbieranie bursztynów i melodia z Ratusza w Gdańsku, no i wizyta na fermie strusi.
Amelia Ryń
Podobały mi się dziki i ferma strusi.
Marika Strupiechowska
Dziki, latarnia morska i rejs statkiem były super.
Karol Jagielak
Bardzo fajne było pływanie statkiem, dziki, kupowanie bursztynów i strusie.
Oliwier Chmielewski