Spektakl „W to mi graj!” w reżyserii Joanny Mazewskiej to musical familijny, będący muzyczną adaptacją dobrze znanych bajek Fredry, Słowackiego i Mickiewicza, połączonych wspólnym motywem i optymistycznym morałem. Dzieci miały okazję zobaczyć jak teksty, które znają z lekcji języka polskiego brzmią na scenie i poznać je w nowych aranżacjach. To dobry pretekst do dyskusji nad sztuką adaptacji i interpretacji.
Przedstawienie było ciekawe, ale moim zdaniem przeznaczone było dla młodszych dzieci. Śpiewano dużo piosenek, niektóre były bardzo interesujące i śmieszne, a niektóre zupełnie dziecinne. Samo wyjście bardzo mi się jednak podobało.
Antonina Kosińska
Początek przedstawienia był ciekawy, lecz z każdą chwilą spektakl stawał się coraz bardziej nudny i monotonny. Ucieszyłam się, kiedy się skończył. Nauczyciele zrobili nam niespodziankę i poszliśmy do parku. Po powrocie wszyscy byli zmęczeni, ale szczęśliwi.
Weronika Tomczykiewicz
Spektakl pt. „W to mi graj!” był według mnie bardzo nudny i mało zrozumiały. Połączono ze sobą różne wiersze, ale nie uważam, żeby to był dobry pomysł. Nie zaciekawiła mnie ta sztuka.
Zofia Płóciennik