Andrzejki klasowe

29 listopada 2017

Tradycyjnie andrzejki rozpoczęły się od wróżb z wosku. Sporo czasu zajęło wymyślanie najprzeróżniejszych imion do wróżb z ich losowaniem. Wyścig butów do drzwi zakończył andrzejkowe zabawy.

Najpierw przelewaliśmy wosk przez dziurkę od klucza. Mnie wyszedł jakiś chrabąszcz, a Stasiowi serce, w którym była dziurka więc podejrzewam, że zostanie lekarzem. A może się po prostu zakocha… Później losowaliśmy imię przyszłego męża lub żony. Ja wylosowałam Williama, Ala Wojtka a Janek Genowefę. Wyścig butów wygrała Ala, więc jest jasne, że pierwsza wyjdzie za mąż. Ogólnie – andrzejki były super i było nam przykro, gdy się skończyły.

Marianna Kaniewska

W czasie klasowych andrzejek mieliśmy różne wróżby. Przede wszystkim lanie wosku przez dziurkę od klucza do zimnej wody. Pisaliśmy też imiona na kartkach i przekłuwaliśmy je szpilkami, żeby wywróżyć z kim weźmiemy ślub. Świetnie się bawiłam i bardzo mi się podobało.

Gabrysia Pańczyniak