Bal karnawałowy

13 stycznia 2012

Ostatniego dnia przed feriami odbył się bal karnawałowy. Jak co roku, dzieci z niecierpliwością oczekiwały chwili rozpoczęcia imprezy. Dużo zapału włożyły w udekorowanie sal oraz przygotowanie poczęstunku. Emocje wzbudził moment założenia strojów. Wreszcie nadeszła chwila rozpoczęcia balu. Tańce, śpiewy, okrzyki radości były oznaką udanej zabawy. A po balu... sprzątanie sal i pożegnanie szkoły. Do zobaczenia za dwa tygodnie!

Nigdy nie lubiłam balów, ponieważ zawsze mi się nudziło. W tym roku było dość interesująco. Były gry i zabawy, które bardzo mi się podobały. Szkoda, że bal skończył się tak wcześnie.

Sylwia Jóźwiak

Wszyscy mieli bardzo ciekawe i dopracowane stroje. Zosia przebrała się za gotycką pannę młodą, Bruno za klowna, Marek za dziewczynę, Mikołaj za muzyka zespołu "Kiss". Jasiek za Elvisa Presleya, Adam za lekarza, a ja za panią kapitan.

Marysia Sarnacka

Podczas balu bawiliśmy się w krzesełka, utrzymywanie balonu i wybieraliśmy królową i króla balu. Zostałem królem, a Kasia królową balu. Cieszę się, że dostałem aż 9 głosów. Bal bardzo mi się podobał. Myślę, że był lepszy niż wcześniejsze.

Jan Bombuy

Bal rozpoczął się o 13.00. Wszyscy przebrani byli za różne postacie. Mieliśmy oprócz tego poczęstunek, muzykę i konkursy. Mój strój składał się z peruki, piłeczki, swetra w paski, spodni w kratkę i kolorowych trampek. Były dwa konkursy: taniec dookoła krzeseł i taniec z balonem. W tym pierwszym odpadłem dość szybko, natomiast w drugim, w parze z Jaśkiem, wygrałem. Ogólnie bal był dość udany.

Bruno Parzych

Puszczaliśmy dużo dobrej muzyki: "Depeche Mode", "Afromental", "Black Eyed Peas", a gdy dla żartu włączyliśmy "Baby" Justina Biebera na sali zrobiło się naprawdę głośno. Mieszanka krzyków niezadowolenia klasy 5, śpiewu klasy 4 oraz śmiechu klasy 6.

Mikołaj Lipiński