Dzisiaj w szkole Pani Iza Zając i Pan Jarosław Małys wprowadzili nas w klimat muzyki bluesowej. Po omówieniu krótkiej historii tego gatunku wykonali wiele utworów opartych na improwizacji. W trakcie niektórych piosenek mali słuchacze klaskali w rytm melodii, co wprowadzało ich w nastrój tej muzyki. Dzieci z zainteresowaniem wsłuchiwały się też w bluesowy dialog pomiędzy wokalem Pani Izy a fortepianem Pana Małysa. Na koniec, jak zwykle poprosiły o zaśpiewanie naszego przeboju - "Herbatki" z Kabaretu Starszych Panów.

Zdobyliśmy podstawowe informacje o bluesie. Wywodzi się z USA i jest w formie 12 taktów. Kiedyś blues był tylko smutną muzyką. Teraz jest wiele interpretacji tej muzyki. Na koniec mogliśmy posłuchać utworów, w których zawarte były dialogi między muzykiem a instrumentem. Najbardziej podobały mi się utwory "Time's a wasting" i "Route 66". Myślę, że to było jedno z najlepszych muzycznych spotkań z panią Izą Zając, ponieważ bardzo lubię blues.

Ewelina Rybus

Pani Iza śpiewała piosenki bluesowe. Były one stworzone przez czarnoskórych niewolników. Opowiadały o ich ciężkiej pracy i o różnych problemach życiowych. Koncert był ciekawy, lecz nie lubię bluesa pomieszanego z jazzem.

Magdalena Maria Szwet

Pani Iza opowiadała i śpiewała bluesa. Dowiedziałem się, ze nazwa blues pochodzi od słowa blue - niebieski i oznacza smutek. Koncert ogólnie bardzo mi się podobał.

Jan Bombuy