Koncert pani Izy Zając

27 września 2010

27 września 2010 odbył się w naszej szkole kolejny koncert znanej wokalistki jazzowej Izy Zając. Tematem jego była historia kabaretu, a na część artystyczną złożyły się utwory Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory. I choć muzyka ta w niczym nie przypominała współczesnych przebojów, uczniowie byli zadowoleni. Z ich wypowiedzi wynika, że w piosenkach ważna jest dla nich nie tylko muzyka, ale także klimat utworu i tekst.

Na początku dowiedzieliśmy się, czym był kiedyś kabaret. Mianowicie dawniej kabarety były czymś w rodzaju kameralnych kawiarenek ze sceną dla wszystkich gwiazd ówczesnego teatru.

Pani wspomniała także o tym, że podstawą Kabaretu Starszych Panów była elegancja. Później wysłuchaliśmy paru utworów z owego kabaretu m. in. "Herbatkę" - o złej pogodzie i małej przyjemności, na jaką możemy sobie wtedy pozwolić. Dzięki temu spotkaniu poszerzyliśmy swoje informacje o muzyce. Myślę, że spotkanie było bardzo udane. Z chęcią poczekam na następne.

Ewelina Rybus

Słowo kabaret oznaczało osobę lub grupę osób, które opowiadały różne zabawne teksty lub śpiewały piosenki (niekoniecznie śmieszne). Aby obejrzeć kabaret dorośli udawali się wieczorem do teatru. Później kabarety zaczęto emitować w telewizji... Uważam, że występ Pani Izy był ciekawy.

Mikołaj Lipiński

Herbatka jest jedną z ulubionych piosenek. Wszyscy ją chętnie śpiewamy. "Jak dobrze mieć własne mieszkanko" - ta piosenka jest o tym, że każdy na świecie chciałby mieć własny kąt. "Puk, puk, puk, kto tam? Czy to pan?" jest dość melancholijna i jest o tęsknocie za drugim człowiekiem. W piosence Kaliny Jędrusik "Nie budźcie mnie" jest mowa o nierzadko smutnej rzeczywistości, o której zapominamy śniąc o fantastycznych rzeczach i miejscach. Na koniec my i klasa 6 chcieliśmy zrobić pani Izie przyjemność i postanowiliśmy zaśpiewać piosenkę "Addio pomidory". Wyszło całkiem nieźle. Jestem ciekawa, co pani Iza Zając przygotuje nam na następny miesiąc.

Magdalena Szwet