W czasie tej wycieczki przekroczyliśmy Gateway to Space, bo tak nazywała się wystawa. wprowadzająca nas w historię i tajniki lotów kosmicznych. Ciekawe eksponaty, film i opowieści przewodnika przykuły uwagę uczniów. Chłopców interesowały rozwiązania techniczne natomiast dziewczynki zwracały raczej uwagę na ciekawsze epizody z historii podboju kosmosu, wygląd kombinezonów, kulinaria. Oczywiście najciekawsze okazały się te fragmenty wystawy, gdzie uczniowie mogli, choć na moment, poczuć się kandydatami na kosmonautów.

Do niektórych eksponatów można było zajrzeć lub nawet wejść, np. do makiety stacji kosmicznej. Widzieliśmy prawdziwy kamień księżycowy. Przewodnik opowiadał między innymi o tym, co astronauci jedli. To jedzenie jest specjalnie przygotowywane i dlatego bardzo drogie, Czasami wygląda niezachęcająco, czasem też nie jest podobne do tego na Ziemi, np. jajecznica nie jest żółta, lecz brązowa.

Zofia Radzikowska

Było bardzo ciekawie. Podobała mi się historia o psie, który nazywał się Łajka - był to pies, który jako pierwszy był w kosmosie. Na koniec była specjalna atrakcja, polegająca na tym, że jedna osoba wsiadała do kuli, która się potem kręciła. To była udana wycieczka.

Anna Podstawska