Tym razem pasją, i to pasja rodzinną, były podróże po świecie. Opowiadanie ilustrowały piękne zdjęcia i ubarwiały liczne anegdoty z odbytych wojaży. Ale nie udało się przez 45 minut objechać całego świata. Byliśmy więc w Maroku i w Stanach Zjednoczonych. Czeka nas jeszcze druga część wyprawy. To dobrze, bo opowieść jest bardzo ciekawa i przykuwa uwagę uczniów budząc marzenia o dalekich podróżach.
Podróże to pasja całej rodziny Tosi, więc i w prezentacji uczestniczyli rodzice. Prezentacja Tosi bardzo mi się podobała, choć w rzeczywistości Tosia mówiła niewiele. Za to tata Tosi ciągle opowiadał ciekawe, barwne i zabawne historie. I to było bardzo fajne… Na wielu zdjęciach rozpoznałam znane miejsca. Na przykład Central Park i Statuę Wolności w Nowym Jorku, wzgórze z napisem Hollywood w Los Angeles. Czekam na dalszy ciąg.
Natalia Żygadło
Spotkanie bardzo mi się podobało. Była to, moim zdaniem, najlepsza prezentacja. Nie mogę się już doczekać drugiej części.
Lena Rynkun-Werner
Dzięki spotkaniu poznaliśmy północną Afrykę i Stany Zjednoczone. Zaskoczyło mnie to, że na zdjęciach Tosia jest trzyletnim dzieckiem. A jeśli prezentacja nam nie wystarczyła, to wszystko można zobaczyć raz jeszcze na stronie internetowej rodziny Tosi „Merecz on the go”.
Michał Biały