"Podwórko"

24 kwietnia 2015

24 kwietnia udaliśmy się do teatru „Lalka” na spektakl pt. „Podwórko” w reżyserii Romana Holca i Katarzyny Uhmy. Była to inscenizacja zupełnie nietypowa, bowiem w ramach projektu „Otwarta Scena” występowali w niej nie profesjonalni aktorzy, a wychowankowie domu dziecka.

Tytułowe podwórko to miejsce spotkań dwóch młodzieżowych grup, które wchodząc w dorosłość, poszukują nowych doświadczeń i dokonują nie zawsze dobrych wyborów, przede wszystkim jednak dążą do znalezienia przyjaźni i swojego miejsca w świecie. Przedstawienie porusza wiele poważnych problemów, z którymi często boryka się współczesna młodzież, takich jak trudności w szkole, przemoc rówieśnicza, brak zainteresowania ze strony rodziców i wszechogarniająca nuda, nieumiejętność gospodarowania czasem.

Było to doświadczenie na pewno pouczające i dostarczyło wielu tematów do długich i burzliwych dyskusji.

 

Zastanawiam się, czy świat naprawdę tak wygląda jak to pokazano na scenie? Widowisko bardzo mi się podobało, ponieważ było dostosowane do mojego poziomu wiekowego.

                                                                                                                  Mikołaj Marciszewski

 

Bardzo podobał mi się luźny styl gry dzieci w tym spektaklu. Było w nim trochę chaosu, ale moim zdaniem dzięki temu przedstawienie nabrało barw.

                                                                                                                    Michał Szatkowski

 

Przedstawienie było ciekawe i poleciłbym je wszystkim, zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

                                                                                                                       Bartek Faber

 

Spektakl opowiadał o życiu różnych zwyczajnych dzieci, które spotykały się na podwórku, głównie dlatego, że nie miały co ze sobą zrobić. Spektakl skłaniał do refleksji na temat naszego życia, bo problemy bohaterów były często zbliżone do naszych. Miałam jednak wrażenie, że w przedstawieniu panował duży chaos.

Po spektaklu udaliśmy się na fontanny przy placu Szembeka, a ponieważ było bardzo gorąco zaczęliśmy się bawić i chlapać na siebie.

Uważam, że wycieczka była bardzo ciekawa i przyjemna, bo oprócz tego, że kulturalnie spędziliśmy czas, mieliśmy jeszcze chwilę, podczas której mogliśmy odpocząć.

                                                                                                                  Karolina Sieradzan