Premiery Teatralne PSP 114!

14 kwietnia 2013

Premiery za nami. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy, od której szkoła aż drżała w posadach,  przenieśliśmy się w niedzielne popołudnie wstrząsnąć trochę gmachem Teatru Rampa i zdaje się, że się udało. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie w zróżnicowanym gatunkowo i tematycznie repertuarze, sięgającym od mistrza Szekspira,  przez wiersze, piosenki, tańce i smoki, aż po występy kabaretowe. Zatem widownia huczała od oklasków, kulisy dudniły od galopujących między jednym a drugim rekwizytem uczniów, a deski sceniczne cichutko skrzypiały.  Z zachwytu.

 

14 kwietnia odbyły się szkolne przedstawienia w Teatrze Rampa. Na początku dzieci z klas III-VI wystawiły, przygotowywany pod okiem pana T. Łysiaka „Sen nocy letniej” Szekspira. Następnie obejrzeliśmy przedstawienia klas młodszych, które były bardzo interesujące. Najbardziej jednak podobał mi się „Sen nocy letniej”. Mam nadzieję, że w przyszłym roku również będziemy wystawiać ciekawe spektakle.

                                                                                                                                          Kasia Nawrot

 

Dnia 14 kwietnia o godz. 18:00 w Teatrze Rampa klasy III-VI przedstawiły „Sen nocy letniej” w reżyserii pana Tomasza Łysiaka. Młodsze klasy tańczyły i deklamowały wiersze, takie jak „Słoń Trąbalski” czy „Paweł i Gaweł”. Klasa piąta przedstawiła też skecze komediowe i śpiewała piosenki.

W teatrze bardzo mi się podobało. Byłem mocno zestresowany, ale poradziłem sobie z tym. Mam nadzieję, że wszystkim widzom się podobało i byli zadowoleni. Podobały mi się również scenki młodszych kolegów. Myślę, że wszystkim wieczór upłynął w miłej atmosferze.

                                                                                                                                         Piotr Walasek

 

Spektakl w „Rampie” był udany. Graliśmy dwa przedstawienia „Sen nocy letniej” oraz skecze kabaretowe. Oba przedstawienia były bardzo dobre, lecz sądzę, że widzom bardziej podobały się skecze, ponieważ podczas nich śmiali się i bili brawo. Ja lepiej czułem się grając kabaret, ponieważ graliśmy go na luzie i bez stresu. Myślę, że to właśnie dzięki temu widzom przyjemnie się go oglądało.

                                                                                                                                            Dawid Łojek