5 marca w murach naszej szkoły rozbrzmiał jeden z piękniejszych głosów polskiej muzyki współczesnej – głos Justyny Steczkowskiej. I nie rozległ się on ani z radioodbiornika, ani z żadnego innego nowocześniejszego wynalazku służącego do przywoływania ulubionych dźwięków, tylko wprost z niej samej, bowiem artystka zaszczyciła nas swoją osobistą obecnością. Mieliśmy niepowtarzalną okazję – nie tylko wspólnie pośpiewać – ale także dowiedzieć się, jak to jest podążać ścieżką kariery wokalnej, poznać blaski i cienie popularności, a przede wszystkim – zapytać o wszystko, co tylko nam przyszło do głowy. Spotkanie dostarczyło nam dużo wrażeń i zupełnie nieoczekiwanych wzruszeń. Ale najważniejsze jest chyba to, że nasze najmłodsze pokolenia mogły się naocznie i nausznie przekonać, że posiadamy artystów naprawdę dużego formatu.
Ostatnio naszą szkołę odwiedziła pani Justyna Steczkowska. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o życiu piosenkarki. Spotkanie było bardzo interesujące i bardzo mi się podobało. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś ją spotkamy.
Kasia Nawrot
Dnia 5 marca nasz szkołę odwiedziła Justyna Steczkowska. Na początku Jakub zadawał jej pytania, na które ona sprawnie odpowiadała. Dowiedzieliśmy się m.in., że już w wieku trzech lat śpiewała i że nie bała się wychodzić na scenę. Bardzo podobało mi się to, że nie miała tremy występując, co dla mnie jest dziwne, a wręcz nienaturalne. Podobało mi się też, że chętnie odpowiadała na pytania. Przyznam, że Justyna Steczkowska bardzo ładnie śpiewa i chciałabym kiedyś, tak jak ona, móc wyjść na scenę i śpiewać bez tremy, pośpiechu i zdenerwowania.
Nadia Jóźwiak
Uważam, że spotkanie z Justyną Steczkowską było bardzo udane i ciekawe. Pani Justyna dużo opowiadała nam o sobie i swoim życiu. Na końcu spotkania zaśpiewaliśmy Pani Justynie piosenkę, a potem mieliśmy okazję zdobyć autograf. Nie mogę doczekać się kolejnego spotkania i mam nadzieję, że będzie równie udane jak to.
Natalia Ryfińska
