W piątkowy poranek wybraliśmy się do teatru "Baj" na spektakl pt. "Zima w Dolinie Muminków" na podstawie książki Tove Janssona "Zima Muminków" i opowiadania "Choinka".

Muminki, jak misie, zapadają w zimowy sen. A co może się stać, kiedy Muminek obudzi się w środku zimy? Może pomyśleć, że cały świat zniknął, bo wszystko przykryte śniegiem wygląda zupełnie inaczej. Okazuje się, że zima, choć brakuje jej kolorów, też ma swój urok. Można jeździć na nartach, poznać Trola, który mieszka za piecem i zaprawionego w zimowych sportach Paszczaka. Można też świętować Wigilię, ale w tym celu trzeba już obudzić pozostałe Muminki.

Wspólnie z bohaterami bajki odkryliśmy różne oblicza zimy, która może być puchata i miękka jak pierzyna, ale też lodowata i niebezpieczna.

Opowieść o rodzinie Muminków bardzo mi się podobała, była w niej wiele zabawnych momentów. Bardzo fajnie było, kiedy królowa zima zjawiła się nad naszymi głowami.

Tadeusz Witkowski

Śmiesznie było, kiedy wszyscy na widowni krzyczeli, kiedy na scenie pojawiła się Buka. Była olbrzymia i świeciły jej się oczy. Spektakl bardzo mi się podobał.

Piotr Walasek

Przedstawienie podobało mi się. Było w nim dużo śmiesznych momentów. Ogromne wrażenie wywarła na mnie gra kolorów, dzieci patrzyły na kolorowe światła jak zaczarowane.

Oliwia Boguszewska