Wycieczka do Pałacu w Królikarni.

15 grudnia 2011

Na miejscu braliśmy udział w lekcji muzealnej "Artysta i jego warsztat". Pani przewodnik oprowadzając nas po salach muzeum zatrzymała się przed kilkoma obrazami. Pokazując, co przedstawiają prezentowane dzieła, opowiadała również o autorach. Ich sylwetki poznaliśmy na tle poszczególnych epok. Pozwoliło to unaocznić tendencje obowiązujące w danym okresie i ich wpływ na treść oraz styl malowanych obrazów. Po wyjściu z muzeum podziwialiśmy klasycystyczną architekturę pałacu otoczonego wciąż jeszcze dziewiczym parkiem.

Podczas lekcji zastanawialiśmy się nad postacią artysty i jego warsztatu kiedyś oraz obecnie. Obejrzeliśmy wiele obrazów z różnych epok. O każdym opowiedziała nam pani przewodnik. Mieliśmy okazję porównać obrazy z renesansu z dziełami z okresu impresjonizmu. W renesansie twierdzono, że dobry artysta powinien być w stanie namalować postać historyczną. W impresjonizmie zaś uważano, iż artysta powinien uchwycić daną chwilę natury. Na koniec mieliśmy za zadanie zrobić własne dzieło sztuki, którym miał być... namalowany kapeć.

Ewelina Rybus

W czasie naszego spotkania obejrzeliśmy między innymi obrazy: Abraham Bose "Rytownicy" czy Jacka Malczewskiego "Autoportret w zbroi ze skrzypeczkami". Wycieczka była ciekawa. Na koniec anegdota odnośnie Królikarni i związanego z nią Xawerego Dunikowskiego: "Dunikowski oglądał wystawę rzeźby socrealistycznej w czasach stalinowskich. Widziałem - powiada - rzeźby w granicie, marmurze, brązie, ale nigdy nie widziałem w wazelinie. W wazelinie - pierwszy raz". Młodsi uczniowie nie będą wiedzieli o co chodzi, ale nauczyciele na pewno. Ta anegdota odnosi się do ówczesnego ustroju państwa, jest ona w stu procentach prawdą.

Magdalena Maria Szwet