Wyjście do kina

11 stycznia 2013

Dnia 11 stycznia 2013r. wybraliśmy się do kina, by obejrzeć długo oczekiwaną ekranizację słynnej powieści J.R.R. Tolkiena pt. "Hobbit czyli tam i z powrotem". Ku zdziwieniu widzów reżyser Peter Jackson chce tak wykorzystać fabułę wspomnianej książki, by jako opowieść filmowa pojawiła się w kinach w trzech częściach. Mieliśmy więc okazję zobaczyć zaledwie pierwszą część filmowej trylogii pt. "Hobbit. Niezwykła podróż".

Film jest bardzo interesujący. Uważam jednak, że akcja jest niepotrzebnie rozciągnięta. Z tego powodu seans trwa aż trzy godziny. W tym czasie mogłaby się zmieścić cała historia zaczerpnięta z powieści J.R.R. Tolkiena. Mimo wszystko polecam ten film wszystkim, którzy go nie oglądali - zwłaszcza miłośnikom fantasy.

Piotr Walasek

Według mnie film Petera Jacksona był bardzo ciekawy i dynamiczny. Ci, którzy nie przeczytali jeszcze książki mieli drobne problemy ze zrozumieniem akcji. Denerwowałam się, gdy podczas projekcji musiałam wyjaśniać niektóre wątki swoim koleżankom. Najbardziej podobało mi się w ekranizacji powieści J.R.R. Tolkiena stworzenie całego tła wydarzeń. Zachwycałam się plenerami, ponurym jeziorem Golluma i tajemniczymi tunelami goblinów. Negatywnym zaskoczeniem było to, że książka, której objętość nie jest zbyt duża, posłuży reżyserowi do nakręcenia aż trzech części filmu. Uważam, że nie jest to dobry pomysł.

Oliwia Boguszewska