Zakończenie Lata

14 września 2012

Ciepłe, pogodne lato nieubłaganie gaśnie. Kaprysy pogody coraz częściej przypominają o nadchodzącej jesieni. Dnia 14 września 2012r. dzięki uprzejmości Firmy Turystycznej Potris odbył się wesoły piknik na pożegnanie lata. Dla uczestników zorganizowano wiele atrakcji i gier. Był też poczęstunek, dzięki któremu utracone siły szybko wracały i zabawa mogła trwać dalej.
Wszystkie dzieci były bardzo zadowolone z tak barwnego, beztroskiego festynu.

Podczas imprezy można było zjeżdżać po dmuchanym zamku, przechodzić przez tor przeszkód, grać w różne gry towarzyskie i jeść smażone kiełbaski. Zebrali się tam uczniowie i pedagodzy, którzy wyszli od razu po zajęciach. Ten piknik bardzo mi się podobał, ponieważ było dużo różnych zabaw, np. ucieczka więźniów, wyspy, rzucanie woreczkiem do celu, narty na trawie, chodzenie po murze, piłka nożna. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Najbardziej podobała mi się ucieczka więźniów. Jednym minusem było to, że nie zorganizowano zawodów, ponieważ wiele osób lubi rywalizację. Ogólnie było naprawdę świetnie! Mam nadzieję, że za rok też będzie taki festyn.

Oliwia Boguszewska

Gdy dotarliśmy na miejsce, zobaczyliśmy dużą zjeżdżalnię i szesnastometrową gąsienicę z dmuchanymi przeszkodami. Obok stał grill, a wszędzie było mnóstwo plastikowych zabawek. Najbardziej ze wszystkiego podobała mi się dmuchana gąsienica, a konkretnie skok z jej języka przez zjeżdżalnię. Bardzo się cieszę, że uczestniczyłam w tym festynie, ponieważ było bardzo miło.

Martyna Koniecka

Według mnie ten piknik był wspaniałym prezentem na koniec lata i początek jesieni. Szkoda tylko, że trwał tak krótko, bo ja mogłabym bawić się na zjeżdżalni i jeść kiełbaski cały czas.

Blanka Chmielewska

Bardzo mi się podobało, choć na początku nie czułam się pewnie. Jednak już po kilku minutach bawiłam się na zjeżdżalni i przechodziłam przez dmuchaną gąsienicę. Po kilku godzinach festyn już się kończył. Ostatnią atrakcją była zabawa z kolorową chustą. Najbardziej podobał mi się zamek, tor przeszkód i poczęstunek, ponieważ uwielbiam kiełbaski z grilla. Mam nadzieję, że za rok będzie podobnie.

Nadia Jóźwiak