Zielona Szkoła

12-14 października 2009

Dnia 12 października 2009 roku wyruszyliśmy - grupą złożoną z uczniów klas III-VI - na trzydniową wycieczkę na Mazury. Pierwszy dzień przeznaczyliśmy na dojazd do hotelu, który znajdował się w niezwykle malowniczej miejscowości wypoczynkowej nad Jeziorem Niegocin, nieopodal Giżycka. Po rozpakowaniu bagaży i obfitej kolacji udaliśmy się na spacer po okolicy.

Następnego dnia, tuż po śniadaniu, pojechaliśmy do małego rezerwatu jeleniowatych. Widzieliśmy tam biegające swobodnie stada danieli, jeleni i saren. W zagrodzie znajdowało się też liczne stado kóz i owiec. Na pastwisku królowała samotna, czarna klacz, która po wielu latach pracy spędza w rezerwacie swoją "emeryturę". Szczególną atrakcją - głównie dla młodszych uczniów - była grupka wesołych kociąt, które towarzyszyły nam podczas zwiedzania.

Zmarznięci, ale pełni wrażeń pojechaliśmy autokarem do Giżycka. Pani przewodnik zaprezentowała nam główne zabytki miasta [m.in. Wieżę Ciśnień, obrotowy most, Twierdzę Boyen] i objaśniła legendarne znaczenie herbu, na którym widnieją trzy leszcze.

Po obiedzie pojechaliśmy do portu skąd wypłynęliśmy statkiem turystycznym w godzinny rejs. Z pokładu widzieliśmy "Wyspę Miłości", nieliczne żaglówki i klucze odlatujących ptaków. Większość czasu spędziliśmy pod pokładem, ponieważ przejmujący chłód nie pozwalał zbyt długo cieszyć się otwartą przestrzenią.

Następnego dnia wyruszyliśmy w drogę powrotną. Podróż ta była uatrakcyjniona zwiedzaniem Wilczego Szańca oraz Zamku w Reszlu. Wróciliśmy późnym wieczorem, a wszyscy zadowoleni opowiadali o swoich wrażeniach rodzicom.

Bardzo podobała mi się ta wycieczka. Poznaliśmy wiele miejsc związanych z historią. Podziwialiśmy też dziką, niezwykle piękną przyrodę, która dla nas - mieszkańców wielkiego, zatłoczonego miasta - wydawała się niemalże egzotyczna.

Mimo uciążliwej i kapryśnej pogody nie brakowało nam atrakcji i dobrego humoru. Ponadto wspólnie spędzony czas zintegrował jeszcze mocniej całą grupę, a liczne zabawy i rozmowy pomogły nam lepiej się poznać.

Kazik Łysiak