Zielona Szkoła

8-10 października 2012

W dniach od 8. do 10. października zamieniliśmy szkolne sale na zielone przestrzenie niezwykle ciekawej, wczesnojesiennej Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Na Szlaku Orlich Gniazd zwiedzaliśmy ruiny staropolskich zamków obronnych, podziwialiśmy piękno Ojcowskiego Parku Narodowego wraz z licznymi jaskiniami i ostańcami jurajskimi, które nadawały krajobrazowi unikalny, monumentalny charakter.

Tegoroczna, jesienna, zielona szkoła była zatem okazją do pogłębienia wiedzy historycznej, przyrodniczej i geologicznej. Przywieźliśmy do szkoły nie tylko wiele ciekawych wrażeń, ale również skamieliny amonitów, które przy odrobinie szczęścia można było znaleźć na szlaku.

Dnia 8 października 2012r. o 8:30 wyruszyliśmy na trzydniową wycieczkę do Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Już około 13:00 dotarliśmy do Rzędkowic, gdzie mieścił się Hotel Skalny, w którym mieliśmy przyjemność mieszkać przez kilka dni. Dostaliśmy trochę czasu na zakwaterowanie i zaraz po obiedzie pojechaliśmy na pierwszą wycieczkę do Zamku w Ogrodzieńcu. Historia tej budowli była bardzo ciekawa, ale najbardziej zafascynowało mnie moje znalezisko. Tuż pod starymi murami znalazłam piękny amonit.

Drugiego dnia pojechaliśmy do Zamku w Pieskowej Skale. Zobaczyliśmy też ogromną skałę, którą nazwano Maczugą Herkulesa. Po obiedzie odbyliśmy dość długi spacer po Ojcowskim Parku Narodowym. Dotarliśmy do Jaskini Łokietka i legendarnego Źródełka Miłości, które wyglądało jak mały wodospad w kształcie serca.
Po kolacji, na stołówce odbył się ślub Blanki i Bartka. Wszystko poszło zgodnie z planem, a przygotowania były bardzo wesołe i przyjemne.

Trzeciego i ostatnie dnia wyszliśmy na spacer z przewodnikiem, by przyjrzeć się skałom w lesie tuż obok naszego hotelu. Było bardzo ciekawie. Widzieliśmy mnóstwo skał idealnych do wspinaczki, na których trenują alpiniści, a także wiele małych jaskiń. Później pojechaliśmy do Mirowa, by zwiedzić ruiny zamku, a następnie do Bobolic, gdzie znajduje się kolejny, bliźniaczy zamek już odbudowany.

Wycieczka bardzo mi się podobała. Najciekawsze było zwiedzanie Jaskini Łokietka, Zamku w Bobolicach i zabawa przy Źródełku Miłości. Oczywiście niezapomniany był też ślub Blanki i Bartka. Było to niesamowite wydarzenie, które dzięki Blance i jej zabawnej przysiędze było bardzo śmieszne. Już nie mogę doczekać się kolejnej zielonej szkoły.

Natalia Ryfińska

Według mnie wycieczka była godna zapamiętania, bo zwiedziliśmy dużo ciekawych zabytków historycznych i mieliśmy okazję podziwiać oryginalny krajobraz Jury, pełen przyjemnych, fascynujących i tajemniczych miejsc. Poza tym było dużo żartów i śmiechu. Kupiliśmy też wiele pamiątek, które będą nam przypominać o tej wycieczce.

Blanka Chmielewska