W tym roku wybraliśmy się na Pojezierze Augustowskie słynne z pięknych jezior, sosnowych lasów a także wód leczniczych. Główną atrakcją był jednak jednodniowy wyjazd do Wilna, miasta o wielowiekowej tradycji, związanego od początku z historią naszego kraju. Dodatkowym urozmaiceniem pobytu był hotelowy basen, w którym prawie codziennie większość dzieci zażywała kąpieli. 

Pierwsze dwa dni spędziliśmy na oglądaniu Augustowa i jego okolic. Dowiedzieliśmy się też, jak zbudowany jest Kanał Augustowski i popłynęliśmy statkiem przez śluzę w Przewięzi. W środę pojechaliśmy do Wilna. Widzieliśmy wiele ciekawych zabytków, między innymi Ostrą Bramę , Stare Miasto, dom Adama Mickiewicza , cmentarz na Rossie. W czwartek mieliśmy grę terenową. Polegała na odszukaniu kartek z zadaniami i wykonaniu poleceń. A w piątek wróciliśmy już do Warszawy. Wycieczka bardzo mi się podobała i mam nadzieję, że następne będą tak samo ciekawe.

Stanisław Mazur

Było bardzo ciekawie. Jednak najlepszą atrakcją był sam hotel. Był tam basen i sala bilardowa, a na terenie schodzącym do jeziora dużo miejsca na zabawy, ognisko, grę terenową. 

Jan Bocheński

I kilka takich szczegółów, które zapamiętam. Podróż statkiem, którym po Kanale Augustowskim płynął Święty Jan Paweł II. Była tam biała ławeczka, na której siedział papież, a teraz każdy chce jej dotknąć, a nawet zrobić sobie na niej zdjęcie. Kolejna rzecz, której nie zapomnę to roje komarów. A w czasie zwiedzania Wilna znaleźliśmy sklep, w którym można było kupić znaczki z czasów ZSRR. 

Marianna Kaniewska