Zwiedzanie „Niewidzialnej Wystawy”

16 listopada 2016

Zwiedzanie Niewidzialnej Wystawy było niezwykłym doświadczeniem. Pozwoliło nam wejść w świat osób niewidomych. Poznaliśmy wiele przyrządów ułatwiających im życie a także, przebywając w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu, mogliśmy wczuć się w rolę osoby z taką niepełnosprawnością. By poradzić sobie, musieliśmy użyć słuchu, dotyku, powonienia i równowagi. Dowiedzieliśmy się też, jak pomóc osobie ociemniałej na ulicy. Udział w tej wycieczce jest niezapomnianym przeżyciem, które wzmaga empatię w kontakcie z osobami niepełnosprawnymi.

 

W drodze musieliśmy mieć na sobie odblaskowe kamizelki. „Dla bezpieczeństwa” – mówią nauczyciele. Na wystawie było ciemno. Musieliśmy chodzić po omacku. Celem wystawy było uświadomienie sobie, jak wygląda życie osoby niewidomej. Myślę, że trudno jest tak żyć. Wróciliśmy do szkoły (przynajmniej według mnie) zmęczeni, ale zadowoleni.

Michał Zalewski

 

Wczoraj byliśmy na niewidzialnej wystawie. W zaciemnionym pomieszczeniu musieliśmy kierować się słuchem. Mogliśmy doświadczyć, jak trudno mają niewidomi. Najbardziej podobało mi się pomieszczenie leśne, w którym były drzewa i mostek, przez który było trudno przejść.

Marika Korytkowska

 

Dzięki temu muzeum doceniam i podziwiam jeszcze bardziej ludzi, którzy mają spędzić tak całe swoje życie.

Anna Podstawska

 

Wchodząc na salę całej wystawy widzieliśmy kompletną ciemność, nic nie było widać, mieliśmy do dyspozycji tylko ręce, nogi i słuch. Na początku Pan zalecał nam trzymać się ścian, a następnie iść w tzw. „pociągu”. Nie mogę zdradzić co było dalej, ponieważ trzeba samemu przyjść, i zobaczyć jak to jest. Chciałbym zachęcić wszystkich do odwiedzenia tej wystawy, a zwłaszcza osoby, które sobie drwią z osób niewidomych.

                                                                                                                       Maksymilian Grabka