Zwiedzanie Starych Powązek.

29 października 2010

Tuż przed 1 listopada wybraliśmy się do najbardziej znanej warszawskiej nekropolii. Stare Powązki powitały nas piękną, jesienną pogodą. Wysprzątane aleje zachęcały do spaceru, który miał poprowadzić nas przez historię...

29.10.10 byliśmy na Starych Powązkach. Razem z Panią przewodnik odwiedzaliśmy groby zmarłych. Przeszliśmy przez bramę Św. Honoraty i byliśmy w katakumbach. Gdzie nie spojrzeć były nagrobki, pomniki i grobowce, czyli takie kamienne domki gdzie zakopuje się trumny zmarłych. Niektóre były zamknięte inne zaś otwarte. Aż mnie ciarki przeszły co się kryje w tych zamkniętych... Ja i Sylwia (głównie ja) stawialiśmy znicze i kwiaty na płytach nagrobnych. Pani przewodnik mówiła nam o licznych rabunkach. Później poszliśmy na obiad ale to już inna historia.

Marek Piętka

...Po piętnastominutowym spacerze doszliśmy do wielkiego grobu Bolesława Prusa, polskiego pisarza. Pani przewodniczka opowiedziała nam krótką historię na temat jego grobu. Zapytałam się dlaczego nie jest na nim nawet napisane kto tam jest pochowany, a widać tylko dosyć duży napis "SERCE SERC". Pani powiedziała, że taki był zamysł projektodawcy. Następnie poszliśmy na inne groby różnych sławnych ludzi. Gdy doszliśmy do grobu Marii Kownackiej, Majka zobaczyła na nim małego wyrzeźbionego w metalu Plastusia. Wszystko się zgadzało bo Plastuś to przecież bohater jednej z jej książek...

Marysia Sarnacka

...pani powiedziała nam, że cmentarz jest z 1792 roku, czyli jest bardzo stary, ma ponad 200 lat. Na cmentarzu zapaliliśmy znicze na grobach m. in. Marii Kownackiej, Bolesława Prusa, Żwirki i Wigury, ks. Stanisława Niedzielska bestialsko zamordowanego przez Służbę Bezpieczeństwa. Wycieczka po Powązkach była długa, ponieważ zwiedzanie trwało 4 godziny. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że była to świetna nauka historii o naszej ojczyźnie.

Magdalena Maria Szwet